Biały Dom chce podwoić budżet na badania i rozwój sztucznej inteligencji i dołożyć sporą sumę do obliczeń kwantowych

„Gdy wkraczamy w lata 2020., nasz Naród staje przed nowymi wyzwaniami i szansami” – napisał prezydent USA Donald Trump, przedstawiając w poniedziałek Kongresowi propozycję budżetu państwa na 2021 rok.

132-stronicowy dokument Białego Domu pokazuje priorytety i ambicje administracji poprzedzające listopadowe wybory prezydenckie: rozkład wydatków ilustruje koncentrację administracji na kwestiach technologicznych. Z jednej strony to cięcia środków na badania i rozwój w głównych agencjach naukowych, z drugiej – więcej pieniędzy na kilka obszarów, zwłaszcza sztuczną inteligencję (SI) i informatykę kwantową (QIS).

Według propozycji Trumpa wydatki federalne na cywilne badania podstawowe spadłyby o 9 procent, do 142,2 mld dol. Inwestycje rządu w infrastrukturę naukową – duże obiekty i sprzęt specjalny – spadłyby o 40 proc., do 3,6 mld dol. Wydatki na badania podstawowe w dziedzinie obronności spadłyby o 6 proc., do 40,6 mld dol.

Równolegle administracja prezydenta USA chce zwiększyć wydatki na badania nad sztuczną inteligencją z 973 mln dol. zaplanowanych w połowie ubiegłego roku do prawie 2 mld dol. w 2022 roku, a państwowe finansowanie badań kwantowych w tym czasie ma wzrosnąć o 70 proc. – do 860 mln dol. Obliczenia kwantowe mają zepchnąć dzisiejsze superkomputery w otchłań technologicznej przeszłości, działając miliony razy szybciej niż najszybsze obecnie maszyny.

Michael Kratsios, doradca Trumpa i szef ds. technologii w Białym Domu, wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że zwiększony budżet na badania „zapewni Ameryce utrzymanie pozycji światowego lidera w technologiach, jak SI i obliczenia kwantowe. Od tego zależy siła ekonomiczna Ameryki i bezpieczeństwo narodowe”.

Amerykanie liczą na to, że zwiększone inwestycje zapewnią USA utrzymanie pozycji światowego lidera w nowych technologiach

Propozycja budżetu zakłada 70-proc. wzrost nakładów na granty związane z SI dla Narodowego Funduszu Nauki (National Science Foundation, NSF) oraz na prowadzenie badań przez interdyscyplinarne ośrodki badawcze.

NSF z okazji 70. rocznicy istnienia 6 i 7 lutego zorganizował dwudniowe sympozjum. Na nim podzielił się spostrzeżeniami na temat tego, co jest potrzebne, aby rozwinąć „przemysł przyszłości” – to zaawansowana technologicznie produkcja, sztuczna inteligencja i biotechnologia poza laboratorium (czyli np. w przemyśle). Kratsios prowadził jeden z paneli. Dzień później Reuters dotarł do nowych planów zwiększenia budżetu na badania w obszarze SI i technologii kwantowych.

Wspomniane liczby nie obejmują niektórych programów badawczych Departamentu Obrony. Warto przypomnieć, że w 2016 r. wszystkie amerykańskie agencje, w tym nadzorowane przez Departament Obrony (DoD), wydały około 1 mld dol. na badania nad sztuczną inteligencją. Od tego czasu inwestycje w badania nad sztuczną inteligencją w sektorze obronności znacznie przyspieszyły, tylko w budżecie DoD sięgając 1 mld dol. W szranki stają tu uznane instytucje, takie jak Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności (DARPA), oraz nowsze projekty, takie jak Wspólne Centrum SI DoD, które Pentagon uruchomił w 2018 roku.

Kongres będzie miał ostateczny głos w sprawie wydatków na rok budżetowy 2021, który rozpoczyna się 1 października. W ostatnich latach ustawodawcy odrzucali wiele z proponowanych przez prezydenta cięć wydatków i zamiast tego zwiększali budżety dużych agencji naukowych, a przynajmniej utrzymywali je na dotychczasowym poziomie.

Wygląda jednak na to, że wyścig o prymat nad światem w dobie nowych technologii jeszcze przyspiesza.

Chiny założyły, że za dziesięć lat staną się światowa potęgą SI i konsekwentnie realizują plan ogłoszony dwa lata temu. Inwestują przede wszystkim w edukację i badania. Ile chiński rząd wydaje na SI?

Generał sił powietrznych USA VeraLinn Jamieson szacowała w lipcu 2018 r., że „całkowite wydatki na systemy SI w Chinach w 2017 r. wyniosły 12 mld dol. A do 2020 r. suma ta wzrośnie do co najmniej 70 mld dol.”.

Tymczasem aspirująca do czołowej roli Unia Europejska zastanawia się nad etyczną SI i regulowaniem jej. Już za kilka dni chce pokazać, jak będzie wyglądać jej kompleksowe podejście do sztucznej inteligencji – Komisja Europejska pracuje nad „Białą księgą SI”, którą przedstawi 19 lutego.

W latach 2021-27 Unia chce zainwestować 187 mld euro w działania związane z budową jednolitego rynku cyfrowego, z czego bezpośrednio na SI przeznaczone zostanie 2,5 mld euro (te szacunki nie uwzględniają jednak m.in. inwestycji poszczególnych krajów).

Skip to content