Cudze chwalicie, swego nie znacie? O edukacji XXI w. na wystawie w warszawskim Centralnym Domu Technologii

– Szukając inspiracji do zmian w edukacji, lubimy patrzeć daleko – na Finlandię czy Estonię – mówiła wczoraj dyrektor zarządzająca Centralnego Domu Technologii Van Anh Dam, otwierając nową wystawę w CDT w Warszawie. – Tymczasem gotowe narzędzia, jak również liderki i liderów, którzy udowadniają, że można uczyć inaczej, znajdziemy także u nas, w Polsce. Przekonacie się o tym państwo na naszej wystawie.

Wystawa zatytułowana jest „Aktualizacja systemu. Jak technologia zmienia edukację” i prezentuje najnowsze polskie technologie edukacyjne.

Przy wejściu na salę wita nas rodzaj totemu – słup złożony z ruchomych klocków, przedstawiających prognozowane kompetencje przyszłości. Umiejętności technologiczne to tylko jedne z wielu, jakie powinniśmy trenować w obliczu rewolucji cyfrowej; ważne są także (chciałoby się powiedzieć – tak jak od zarania dziejów) kompetencje społeczne: umiejętność współpracy, rozwiązywania problemów, inteligencja emocjonalna, kreatywność. Symbole tych umiejętności odnajdujemy potem przy każdym z dziewięciu interaktywnych stanowisk, przy których możemy usiąść, pobawić się, pogłówkować: zaprojektować własnego robota i wydrukować go na drukarce 3D, obejrzeć film w VR czy zaprogramować Photona.

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=t_NjcbBgrYk

Jak powstawała wystawa „Aktualizacja systemu”…
Źródło: Centralny Dom Technologii / YouTube

Na wernisażu bawili się w ten sposób i dorośli, i dzieci.

– Chcemy zaproponować model uczenia się oparty na doświadczaniu i eksperymentowaniu. Pokazujemy, jak za pomocą technologii kształtować umiejętności, które pozwolą nam lepiej funkcjonować w świecie jutra – tłumaczy kuratorka wystawy Agnieszka Mysiak-Wrzeszcz.

Jedną z najistotniejszych, a jednocześnie najtrudniejszych kompetencji przyszłości jest – jak się zdaje – elastyczność poznawcza. Świat zmienia się błyskawicznie. Dzięki nowym technologiom zmienia się oblicze naszych zawodów i pojawiają się zawody nowe, których wczoraj jeszcze nie było. Naturalne jest więc to, że zmieniać się musi także edukacja.

Tymczasem szkoła jako jedna z bardziej konserwatywnych instytucji ma z tym wciąż spory problem. Jedna z prelegentek, Oktawia Gorzeńska, polonistka, szefowa działu edukacji Photona, opowiadała o sytuacji w klasie, kiedy jeden z uczniów powiedział do nauczycielki z wyrzutem: „Pani profesor! Czy my naprawdę wciąż musimy przepisywać podręcznik? Żyjemy przecież w XXI wieku!”. Nauczyciele – nie wyjątkowe jednostki, tylko wszyscy – muszą wziąć to pod uwagę.

Polska szkoła powinna się zmieniać. Jak? Wystawa „Aktualizacja systemu. Jak technologia zmienia edukację” jest zaproszeniem do refleksji na ten temat. Potrwa do 31 sierpnia 2020 roku. Towarzyszyć jej będzie wiele spotkań, debat, konferencji i warsztatów, w czasie których będziemy się zastanawiać, jak przygotować się do wyzwań przyszłości.