Inteligencja maszyny to coś całkiem innego niż inteligencja człowieka. To, że maszynie idzie lepiej rozwiązywanie zadań z całkami, nie oznacza, że jest mądrzejsza od nas. Fakt, że nam idzie lepiej krojenie chleba, nie oznacza też, że jesteśmy mądrzejsi od maszyny. Można powiedzieć, że maszyna „myśli”, ale to myślenie jest czymś innym niż myślenie człowieka. Zobrazujmy to przykładem.

Większość z nas zna usługę Google Street View. Można tam wyszukać prawie każde miejsce na świecie i zobaczyć je na zdjęciach panoramicznych.

Poniżej widać zdjęcie z GSV z jednej z warszawskich ulic. Ponieważ w większości krajów dane osobowe są chronione, twarze ludzi są rozmyte, by nie można było ich rozpoznać. Jak to działa? Komputer „widzi” twarz, więc automatycznie ją zamazuje. Ale… komputer zamazuje także zdjęcia twarzy na reklamach i plakatach. Nie musi tego robić, bo osoba, która jest na plakacie wyraziła zgodę na pokazywanie swojego wizerunku. Gdyby zakrywaniem twarzy zajmował się człowiek, pominąłby reklamy, bo nie ma potrzeby ich ukrywania. Maszyna tego nie wie, dla niej twarz to twarz. Na tym polega niedoskonałość sztucznej inteligencji.

Widok z Google Street View